środa, 21 grudnia 2011

bariery społeczne

W Polsce w latach 70., 80., czy też 90. Rzadko widywaliśmy osoby niepełnosprawne w miejscach publicznych. Mogło się wydawać, że problem niepełnosprawności nas nie dotyczy.  Odwiedzając kraje skandynawskie, Niemcy bądź Wielką Brytanię zauważaliśmy, że osoby niepełnosprawne to spora część społeczeństwa - byli widoczni na ulicach, sklepach, środkach komunikacji miejskiej, w biurach. Czy było ich znacznie więcej niż w Polsce? Żadne statystyki nie potwierdzały takiego stanu.


W Polsce rzadziej spotykaliśmy osoby z niepełnosprawnością z powodu barier architektonicznych, które skutecznie uniemożliwiały im swobodne poruszanie. Ta sytuacja na przestrzeni ostatnich lat zmienia się. Obecne prawo budowlane nakazuje dostosowywanie obiektów publicznych do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dlatego częściej spotykamy takie osoby w biurach, urzędach, w szkołach, na wyższych uczelniach. Widujemy je częściej, ale nie często. Można też zgodzić się z opinią, że obecnie większymi barierami w komfortowym funkcjonowaniu osób niepełnosprawnych bariery społeczne, a nie architektoniczne. Jako społeczeństwo nie jesteśmy przyzwyczajeni do obecności osób z niepełnosprawnością, często nie wiemy, jak powinniśmy się zachowywać w ich obecności. Największym błędem jest niezauważanie osób niepełnosprawnych, traktowanie ich bezosobowo, przekonanie, że nie potrafią samodzielnie podejmować decyzji, że inne osoby mogą decydować za nich.


Pamiętajmy, osoby  niepełnosprawne chcą być traktowane na równi. Chcą decydować o sprawach, które ich dotyczą.


Za pierwszą zasadę przyjmijmy – zawsze zwracaj się bezpośrednio do osoby niepełnosprawnej, a nie do opiekuna, osoby towarzyszącej, czy tłumacza migowego. Pytania kierujmy bezpośrednio do osoby, której dotyczą. To pierwszy krok, by przełamywać bariery społeczne i respektować zasady równego traktowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz